JODŁY (z t. Wsłuchani w deszcz)
ugory pokryły się ludźmi
na pastwisku zieleń
przywołuje konie
wczesna jesień
pędzi smoliste kłęby dymu
za rzekę
w zarośla
tylko jodły w ogrodzie
stoją prosto
skazane na umieranie
w moich źrenicach
8 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz